SKIP_TO
Kategoria: Seria Literacka POZA

Lęki i leki. Trzynaście wierszy i sto siedemdziesiąt aforyzmów

autorzy: Cezary Dobies
Rok wydania:2013 Nr wydania:pierwsze Liczba stron:70 ISBN:978-83-231-3135-9
zobacz fragment T_MORE
OPIS

Niniejszy tomik zatytułowany Lęki i leki jest swoistym wyzwaniem, aby przyjrzeć się właśnie temu, co zadziwia. Choć w tytule różnica między słowami wyraża się jedynie w „ogonku” przy „e”, to jednak chodzi o coś znacznie istotniejszego. Czego boi się człowiek i jak się z tych lęków leczy? Jakiego lekarstwa poszukuje i o jaką terapię zabiega? Lek to nie tyle dla poety sposób na unieszkodliwienie zła – jak sam zauważa w jednym z wierszy – pozbawienie go siły, lecz twórcze wznoszenie się, „by mieć jakąś nadzieję na lot”. Do tego świata ludzkich lęków, ujawnianych z delikatną precyzją, wnikają aforyzmy Dobiesa, demaskując problemy i odsłaniając wyczekiwaną medycynę. Już na samym początku nie może więc umknąć uwadze znaczący fakt, że Cezary Dobies wprowadza czytelnika do swojej poezji aforyzmami, które wciągają go niczym w wir rwącej  rzeki. To wir intelektualny, który chce przedrzeć się do sedna sprawy, nie zadowalając się pływaniem po powierzchni.

Aforyzmy już od wieków były jedną z uprzywilejowanych form wyrazu myśli: zwięzłą, niechętną rozległym, wielostronicowym analizom próbą dotarcia do istoty rzeczy. Czasem potok słów topi pragnienie mądrości. Wiedzieli o tym filozofowie, którzy z upodobaniem sięgali po to narzędzie ekspresji. Byli wśród nich Seneka, Błażej Pascal, Artur Schopenhauer, Fryderyk Nietzsche, a także lekarz Hipokrates. Filozofowie i lekarze starali się znaleźć lek na ludzkie bóle. Leczyli aforyzmem, który dotykał „rany”, bolących punktów refleksji, nie znieruchomiał jak bandaż owinięty wokół całej ręki, lecz leczył miejsca zapalne.

(Ze Wstępu ks. dr. hab. Piotra Roszaka

Powiązane

Inne z tej kategorii

Przydatne linki

W związku ze zmianą serwisów WWW Wydawnictwa Naukowego UMK mogą wystąpić utrudnienia w działaniu sklepu internetowego. Za wszelkie niedogodności przepraszamy.