Urojenia płciowe. Jak dzięki naszym umysłom, społeczeństwu i neuroseksizmowi powstają różnice między kobietami a mężczyznami
Wstęp i opracowanie naukowe – Aleksandra Derra
Przekład – Aleksandra Derra, Alicja Łuka i Wojciech Sak
Możemy być uprzedzeni, nawet jeśli tego nie chcemy. Myślę, że niewiele osób przyznałoby, że kobiety należy oceniać zgodnie z wyższymi, trudniejszymi i zmiennymi standardami; karać je za zachowanie akceptowane u mężczyzn; albo uznawać za słuszne, że płaci się im mniej za tę samą pracę. Jednak, gdy kategoryzujemy kogoś jako mężczyznę lub kobietę […], automatycznie aktywujemy skojarzenia związane z płcią i odbieramy go/ją przez filtr kulturowych przekonań i norm. To seksizm, który zszedł do podziemia – nieświadomy i niezamierzony.
Zmagania empiryczne nad neuronalnymi różnicami płciowymi rozpoczęły się na poważnie w połowie XIX wieku. Ustalenia wiktoriańskich naukowców były „kluczowym źródłem… sprzeciwu” wobec prawa wyborczego kobiet i równego dostępu do edukacji wyższej. […] Miejsce taśm mierniczych i wag zajęły potężne technologie neuroobrazowania […]. Najwyższej próby nowoczesne skanery dają nam bezprecedensowe informacje na temat struktury i działania mózgu. […] ważne zatem, byśmy nie wpadli w te same pułapki. Kiedy pewnie stawiamy tezy o głęboko zakorzenionych różnicach psychologicznych między kobietami a mężczyznami, to nie dostrzeżemy fałszywych odkryć, raczkującej nowej technologii, niejasnej zależności między strukturą mózgu a funkcjami psychologicznymi oraz trudności z wnioskowaniem o stanach psychologicznych na podstawie danych z neuroobrazowania.
Aleksandra Derra, Poznanie, kobiety i mózg, czyli o neuronaukach z fascynacją, acz krytycznie / 9
Wprowadzenie do wydania polskiego / 19
Wprowadzenie / 23
Część I. „W połowie zmienione światy”, w połowie zmienione umysły
Rozdział 1. Myślimy, więc jesteś / 41
Rozdział 2. Dlaczego powinniśmy założyć papierową torbę na głowę, jeśli nie chcemy, żeby żona poznała nasze tajemnice / 55
Rozdział 3. „Tyłem i na wysokich obcasach” / 71
Rozdział 4. To nie jest nasze miejsce / 89
Rozdział 5. Szklane miejsce pracy / 105
Rozdział 6. Wykluczenie XX i wykluczenie XXL / 119
Rozdział 7. Równouprawnienie zaczyna się (lub kończy) w domu / 131
Rozdział 8. Równouprawnienie 2.0? / 145
Część II. Neuroseksizm
Rozdział 9. „Rozwidlenie płodowe” / 155
Rozdział 10. W „ciemnościach łona” (i pierwsze kilka godzin w świetle) / 167
Rozdział 11. Mozg chłopca w ciele dziewczyny… lub małpy? / 183
Rozdział 12. Płeć i przedwczesne spekulacje / 199
Rozdział 13. Poza tym, co to wszystko znaczy? / 213
Rozdział 14. Przekręty mózgu / 231
Rozdział 15. „Uwodzicielski urok” neuronauk / 249
Rozdział 16. Rozwikłać, czym jest głębokie zakorzenienie / 259
Część III. Recykling płci
Rozdział 17. Uprzedzenia przed i po urodzeniu / 275
Rozdział 18. Wychowywanie z umysłem zmienionym do połowy / 283
Rozdział 19. „Detektywi płci” / 295
Rozdział 20. Edukacja płciowa / 303
Rozdział 21. Dziecko, które samo się uspołecznia / 317
Epilog. I zmuszamy do wysiłku! / 325
Podziękowania / 333
Notka od autorki / 335
Bibliografia / 337
Indeks / 383
Marcin Moroń
„Urojenia płciowe” powstały w reakcji na łatwość popularyzacji takich poglądów dotyczących ról płciowych, funkcjonowania kobiet i mężczyzn oraz wynikających z nich starań wychowawczych, które noszą znamiona dwóch podstawowych nieprawidłowości metodologicznych. Po pierwsze, nieuprawnionych generalizacji i błędów w interpretacji wyników badań, zwłaszcza z zakresu neuronauk. Po drugie, z – uzasadnionych lub nie – tendencji autorów i/lub komentatorów do esencjalizmu biologicznego w podejściu do wyników dotyczących różnic międzypłciowych. Fine nie waha się zatem w swojej książce punktować konkretnych autorów, którym przypisuje szerzenie takich nieuprawnionych tez „naukowych”(?) i w dodatku upowszechnianie ich w sposób zapewniający szeroką możliwość popularyzacji. Fragment recenzji: http://artpapier.com/index.php?page=artykul&wydanie=374&artykul=7397&kat=15
Woźniak-Jakubiec, Przybylska
Agata Woźniak-Jakubiec Maria Katarzyna Przybylska O płci. Bez uprzedzeń (?) Wielką zasługą Fine w tej pracy jest przede wszystkim identyfikacja i wyróżnienie niebezpiecznego zjawiska, któremu nadała miano „neuroseksizmu”. [...] Olbrzymia siła książki Fine spoczywa jednak, naszym zdaniem, nie w zaproponowaniu nowej terminologii, ale przede wszystkim w lekkości i dowcipie, z jakimi autorka przeprowadza czytelnika przez kolejne eksperymenty (jak choćby wtedy, gdy wyśmiewa badania na młodych małpach naczelnych, które przebadano z zastosowaniem niezaadaptowanego do ich specyfiki gatunkowej paradygmatu wykorzystywanego przy badaniu dzieci ludzkich, nie widząc niczego niewłaściwego w wyciąganiu wniosków z obserwacji, że samiczki koczkodanów spędzały więcej czasu bawiąc się... patelnią [s. 190]). Pełna humoru narracja, przekazująca zarazem wiarygodne treści, zrywa ze stereotypowym obrazem agresji słownej kobiet domagających się równości praw, godności, szacunku, ale też rzetelności tego, co opatruje się przymiotnikiem „naukowe”. Pracę Fine oceniamy jako ważną i wartościową, polecając ją zwłaszcza osobom angażującym się w badania z zakresu neuronauk. Fragment recenzji: http://avant.edu.pl/wp-content/uploads/A_Wozniak-Jakubiec_M_Przybylska_Urojenia_Plciowe.pdf.
Monika Rogowska-Stangret
[...] Lekturze książki Fine towarzyszy złość (na tendencyjną naukę i manipulacje), chichot (bo łatwo tę tendencyjność i manipulacje wykazać, choć wymaga to skrupulatności i uważności) oraz nadzieja (na lepszą naukę i lepszy świat, bo mamy wpływ na to, jak będą wyglądały różne praktyki społeczne, w tym nauka). Źródłem płciowych nierówności są nasze umysły [...]. Fragment recenzji: https://etyka.uw.edu.pl/index.php/etyka/article/view/1320/1248.