Marian Rejewski

Nazwy roślin

Wysyłamy w ciągu 5 dni roboczych
Przekierowanie do ibuk.pl
ISBN:
978-83-231-3325-4
Rok wydania:
2016
Liczba stron:
350
Nr wydania:
pierwsze
Typ okładki:
miękka
Format:
148 x 228 mm
Wydawca:
Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Mikołaja Kopernika

50,00 zł

miękka

Marian Rejewski

Nazwy roślin

Kategoria produktu:

Zgodnie z tym, co pisze Autor w notce Od autora – książka rzeczywiście jest pierwszym tego typu opracowaniem polskojęzycznym i jednym z nielicznych na świecie. Zasadniczą treścią książki są nazwy łacińskie rodzajów lub tzw. epitetów gatunkowych, odnoszące się do rodzimych gatunków roślin oraz do roślin użytkowych, z którymi przeciętny mieszkaniec naszego kraju ma lub może mieć do czynienia. Opracowanie tak obszernego przewodnika klucza wymagało od jego Autora benedyktyńskiego wysiłku, niezwykłej dociekliwości i skrupulatności, na które w dzisiejszym, rozpędzonym świecie, niewielu już stać. Wielkim atutem książki, poza niewątpliwym profesjonalizmem prof. Mariana Rejewskiego i „humanistyczną duszą” tego botanika, jest jej ponadczasowość. To dzieło nie zestarzeje się bowiem nigdy, co najwyżej będzie wymagało drobnego uzupełnienia – jeśli odkryje się na terenie kraju nowe, dotąd niezarejestrowane i niewystępujące na liście rodzimej flory rodzaje roślin, albo gdy pojawią się na rynku nieznane dotąd rośliny odmian lub gatunków użytkowych obcego pochodzenia, na przykład, ozdobnych. Szansa na to pierwsze jest bliska zeru, na to drugie – stosunkowo niewielka.

Z recenzji prof. dr hab. Ewy Symonides

Nowatorskie, wybitne opracowanie objaśniające pochodzenie i znaczenie nazw roślin naczyniowych, zarówno dziko rosnących, jak i uprawianych oraz użytkowanych w różnych regionach świata. Ta swoista książka – przewodnik botaniczny, zawiera niemal 8,5 tys. haseł, w tym około 3,2 tys. łacińskich i zlatynizowanych nazw rodzajowych  i 5,3 tys. tzw. epitetów gatunkowych. Dla większości rodzajów zamieszczono nazwy w języku polskim, w tym także potoczne i „nieoficjalne”. Książka będzie zapewne przydatna nie tylko dla specjalistów w zakresie botaniki, zwłaszcza systematyki roślin, oraz absolwentów i studentów biologii i nauk pokrewnych, ale powinna zainteresować także wszelkich miłośników roślin, szczególnie hodowców amatorów, których liczba w naszym kraju stale wzrasta.

Z recenzji prof. dr. hab. Andrzeja Nienartowicza

Wprowadzenie / XI
Nazewnictwo i pisownia / XIII
Kategorie nazw / XV
Wymowa i akcent / XIX
Wykaz skrótów / XXI


1. Nazwy łacińskie / 1
2. Wykaz polskich nazw rodzajowych (także potocznych i nieoficjalnych) / 243
3. Indeks nazwisk autorów / 305
4. Ważniejsze pozycje bibliograficzne / 325

  • Anna Leszkowska

    Jeśli ktoś nie interesuje się botaniką, nie zaprząta sobie głowy ani nazwami roślin, ani nie docieka, skąd się one biorą, dlaczego mają tak różne nazwy: łacińskie, ludowe, popularne. Nie wie zapewne również, że od czasów Linneusza każda roślina ma dwuczłonową, łacińską nazwę, składającą się z nazwy rodzaju botanicznego i nazwy gatunkowej. Śledzenie przez historię ludzkości nazw roślin to zadanie mozolne i wymagające wszechstronnej, interdyscyplinarnej wiedzy. Dość wspomnieć, że na Ziemi rośnie ok. 300 tys. gatunków roślin naczyniowych („wyższych”) reprezentujących ok. 10 tys. rodzajów i 450 rodzin i żadna nazwa rodzajowa wśród tych 10 tysięcy nie może się powtórzyć, podobnie jak nazwa gatunku w ramach rodzaju. Wśród flory polskiej np. w obrębie popularnego rodzaju Taraxacum (Mniszek) jest ponad 620 pozycji, czyli mamy ponad 620 nazw! I to – upraszczając - tylko w obrębie popularnego, przydrożnego mlecza, jakby określili laicy… Żeby w tym gąszczu nazw się orientować, trzeba wiedzieć, że owe nazwy powstawały na świecie w bardzo różny sposób. Były czerpane z pism autorów antycznych, nadawano je od imion postaci mitologicznych, od właściwości i sposobu użytkowania rośliny, na cześć sławnych uczonych czy podróżników lub osób panujących, wreszcie nazwy dotyczyły miejsca występowania rośliny, czy jej pokrewieństwa z innymi, brane były także z któregoś języka narodowego i latynizowane. Rozszyfrowanie zatem rodowodu nazwy tworzonej na tak wiele sposobów łatwe nie jest, zwłaszcza że zmieniały się granice państw, miejscowości, sposoby transkrypcji języka. Toteż ta żmudna i wymagająca wielkiej wiedzy poza botanicznej praca nieżyjącego już prof. Rejewskiego budzi wielki szacunek. I podziw dla podjęcia się takiego trudu, znacznie większego niż poprzedni, związany z wydaniem w 1996 roku przewodnika, w którym opisał ok. 3 tys. nazw roślin. W tym wydaniu jest ich trzy razy więcej - ok. 8500, dzięki czemu polscy botanicy mają obszerne kompendium dotyczące łacińskich i zlatynizowanych nazw roślin spotykanych w polskojęzycznej literaturze botanicznej.(al.)

    Nazwy roślin, Marian Rejewski, Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, Toruń 2016, s. 323.

    http://www.sprawynauki.edu.pl/archiwum/dzialy-wyd-elektron/286-recenzje-el/3598-nazwy-roslin

Napisz recenzję

Napisz własną recenzję

Captcha

Newsletter

Jeśli są Państwo zainteresowani otrzymywaniem aktualnych informacji z Wydawnictwa Naukowego UMK, prosimy o zapisanie się do listy odbiorców naszego newslettera.

Dodano do koszyka:

Lorem ipsum